Gofry

U mnie w domu niedzielne śniadanie nie ma żadnych zasad. Gotuje to czego żołądek zażąda, nawet nie wchodzę z nim w dyskusje ‼️ Tym razem padło na gofry Gofry są na mące tradycyjnej, bo pszennej. Próbowałam mąk kokosowych zmieszanych z ryżowymi, owsianymi itp. ale mi po prostu ten smak nie pasuje. Gofry to gofry tak jak pierogi - na pszennej mące są dla mnie najpyszniejsze, natomiast pozostałe tradycyjne składniki zastąpiłam mlekiem sojowym, olejem kokosowym, ksylitolem i sodą 😊

Składniki na 8 porcji: 

⚜️ 2 szklanki mąki pszennej 

⚜️ 2 szklanki mleka sojowego 

⚜️ 2 jajka 

⚜️ 3 łyżki oleju kokosowego (rozpuszczonego)

⚜️ 1 łyżeczka sody oczyszczonej

⚜️ 2 łyżki ksylitolu 

⚜️ 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii

Mąkę i sodę mieszamy jako pierwsze ze sobą, a następnie dodajemy wszystkie pozostałe składniki i razem ze sobą miksujemy. Rozgrzaną gofrownicę lekko natłuszczamy pędzelkiem (ja posmarowałam olejem kokosowym), wlewamy odrobinę masy by zakryła wyznaczoną powierzchnię i grzejemy do momentu chrupkości. U mnie to trochę trwało. Nie mam profesjonalnej gofrownicy tylko wymienne płytki w kształcie gofrów. Grzałam je po 4 min z każdej strony. 

Gotowe, chrupiące gofry podawałam z ulubionymi owocami, syropem daktylowym i riccotą zmieszaną z odrobiną ekstraktu z wanilii. Smacznego